<Tuśka>
Wiem , że miałam nikomu nie mówić o sprawie sprzed dwóch lat, ale sądzę , że Mati powinien o tym wiedzieć. Słychać było , że się tym przejął. Teraz mam pewność, że Diana już nic nie wykombinuje. Nawet jeśli ,by próbowała to Mati będzie ostrożny i jej nie ulegnie. Przynajmniej tak sądzę. Postanowiłam napisać Ann , że Mateusz wszystko wie.
‘Hej. Chciałam ci tylko napisać, że Mati wie o sprawie z Dianą. Proszę nie gniewaj się nas mnie. Dobranoc. ;* ‘
<Ann>
Gdy zobaczyłam tego sms’a od Tuśki byłam wściekła. Nie chciałam , żeby ktokolwiek o tym wiedział, a na pewno nie Mati. Nie chciałam ,żeby się martwił. Wolałam o tym zapomnieć i żyć jakby nic się nie stało. Poszłam spać, następnego dnia obudziłam się o 8 . Miałam do szkoły na 10 więc się nie spieszyłam. O 9:20 miał przyjść Mati. Ogarnęłam się i o 9 byłam już gotowa. Wystarczyło tylko poczekać na niego. Nie wiedziałam co robić więc włączyłam Twittera. W pewnym momencie usłyszałam dzwonek do drzwi. Zbiegając na dół po drodze wzięłam bluzę i torbę. Otworzyłam drzwi i zaczęłam się ubierać. Wyszliśmy i skierowaliśmy się w stronę szkoły. W połowie drogi Mati zaczął temat Diany.
-Wiem, co się zdarzyło 2 lata temu. Przykro mi. Już nigdy nie pozwolę, żeby cię dotknęła.
-Weź skończ ten temat. Dostałam od Marty sms’a , że ci powiedziała. Jestem na nią wściekła. Nie chciałam , żeby ktoś wiedział! A w szczególności ty!
-Ejj, spokojnie. Wszystko będzie dobrze. Dlaczego nie chciałaś , żebym wiedział?
-Bo chcę o tym zapomnieć.
-Dobrze słońce. Jeśli nie chcesz to nie będziemy o tym rozmawiać, ale chyba wiesz, że możesz na mnie liczyć. Zawsze będę koło ciebie.
-Powiedział i znikł… - zaśmiałam się
-Przestań. - rzucił
Dzisiaj piątek. Tylko 5 lekcji i do domu. Nie chciałam z nikim gadać. Siedziałam przez cały dzień i nie odzywałam się do nikogo. Mati wie, że mam takie okresy , że po prostu nie chcę z nikim gadać więc po prostu przy mnie siedział. Jakoś minął ten dzień. Mateusz chciał mnie odprowadzić do domu ,ale zaprotestowałam. Chciałam przejść się i w spokoju pomyśleć. Pożegnałam się z Małą i Tuńczykiem . Wyszłam ze szkoły , wsadziłam słuchawki w uszy i szłam przez park. Po 30 minutach byłam w domu. Zjadłam obiad i poszłam do swojego pokoju. Położyłam się na łóżku i rozpłakałam się . Rozpłakałam się jak małe dziecko. Po 20 minutach uspokoiłam się. Płacz zawsze mi pomaga. Potem już jest lepiej. Włączyłam laptopa i weszłam na Fb. Marta była dostępna więc do niej napisałam. Długo pisałyśmy ze sobą. Po 1 w nocy skończyłyśmy nasza rozmowę. W międzyczasie dostałam sms’a od Matiego , który życzył mi słodkich snów. Postanowiłam się położyć gdyż jutro mieliśmy iść do Patryka. Pat dalej ma nogę w gipsie więc nie widzieliśmy się z nim . Znaczy ja się z nim nie widziałam , bo z tego co wiem to Marta jest u niego codziennie. Wykończona po całym dniu zasnęłam. Rano obudził mnie czyjś krzyk.
-Aniaaaaa! Wstawaj! – krzyczał mi ktoś nad uchem
-Kto tym razem?! Mati? Czy może Tuśka? Kto śmie budzić mnie w środku nocy?
-No dzięki. Już nie poznajesz starej przyjaciółki?- ktoś zapytał
Otworzyłam oczy i nie wierzyłam w to co zobaczyłam.
-Zuziaaaa! Skąd ty tu? –zapytałam
-Z Londynu idiotko! – odpowiedziała
-Fakt. – powiedziałam już kompletnie rozbudzona – Na ile przyjechałaś ?
-Na zawsze…
Wiem , że miałam nikomu nie mówić o sprawie sprzed dwóch lat, ale sądzę , że Mati powinien o tym wiedzieć. Słychać było , że się tym przejął. Teraz mam pewność, że Diana już nic nie wykombinuje. Nawet jeśli ,by próbowała to Mati będzie ostrożny i jej nie ulegnie. Przynajmniej tak sądzę. Postanowiłam napisać Ann , że Mateusz wszystko wie.
‘Hej. Chciałam ci tylko napisać, że Mati wie o sprawie z Dianą. Proszę nie gniewaj się nas mnie. Dobranoc. ;* ‘
<Ann>
Gdy zobaczyłam tego sms’a od Tuśki byłam wściekła. Nie chciałam , żeby ktokolwiek o tym wiedział, a na pewno nie Mati. Nie chciałam ,żeby się martwił. Wolałam o tym zapomnieć i żyć jakby nic się nie stało. Poszłam spać, następnego dnia obudziłam się o 8 . Miałam do szkoły na 10 więc się nie spieszyłam. O 9:20 miał przyjść Mati. Ogarnęłam się i o 9 byłam już gotowa. Wystarczyło tylko poczekać na niego. Nie wiedziałam co robić więc włączyłam Twittera. W pewnym momencie usłyszałam dzwonek do drzwi. Zbiegając na dół po drodze wzięłam bluzę i torbę. Otworzyłam drzwi i zaczęłam się ubierać. Wyszliśmy i skierowaliśmy się w stronę szkoły. W połowie drogi Mati zaczął temat Diany.
-Wiem, co się zdarzyło 2 lata temu. Przykro mi. Już nigdy nie pozwolę, żeby cię dotknęła.
-Weź skończ ten temat. Dostałam od Marty sms’a , że ci powiedziała. Jestem na nią wściekła. Nie chciałam , żeby ktoś wiedział! A w szczególności ty!
-Ejj, spokojnie. Wszystko będzie dobrze. Dlaczego nie chciałaś , żebym wiedział?
-Bo chcę o tym zapomnieć.
-Dobrze słońce. Jeśli nie chcesz to nie będziemy o tym rozmawiać, ale chyba wiesz, że możesz na mnie liczyć. Zawsze będę koło ciebie.
-Powiedział i znikł… - zaśmiałam się
-Przestań. - rzucił
Dzisiaj piątek. Tylko 5 lekcji i do domu. Nie chciałam z nikim gadać. Siedziałam przez cały dzień i nie odzywałam się do nikogo. Mati wie, że mam takie okresy , że po prostu nie chcę z nikim gadać więc po prostu przy mnie siedział. Jakoś minął ten dzień. Mateusz chciał mnie odprowadzić do domu ,ale zaprotestowałam. Chciałam przejść się i w spokoju pomyśleć. Pożegnałam się z Małą i Tuńczykiem . Wyszłam ze szkoły , wsadziłam słuchawki w uszy i szłam przez park. Po 30 minutach byłam w domu. Zjadłam obiad i poszłam do swojego pokoju. Położyłam się na łóżku i rozpłakałam się . Rozpłakałam się jak małe dziecko. Po 20 minutach uspokoiłam się. Płacz zawsze mi pomaga. Potem już jest lepiej. Włączyłam laptopa i weszłam na Fb. Marta była dostępna więc do niej napisałam. Długo pisałyśmy ze sobą. Po 1 w nocy skończyłyśmy nasza rozmowę. W międzyczasie dostałam sms’a od Matiego , który życzył mi słodkich snów. Postanowiłam się położyć gdyż jutro mieliśmy iść do Patryka. Pat dalej ma nogę w gipsie więc nie widzieliśmy się z nim . Znaczy ja się z nim nie widziałam , bo z tego co wiem to Marta jest u niego codziennie. Wykończona po całym dniu zasnęłam. Rano obudził mnie czyjś krzyk.
-Aniaaaaa! Wstawaj! – krzyczał mi ktoś nad uchem
-Kto tym razem?! Mati? Czy może Tuśka? Kto śmie budzić mnie w środku nocy?
-No dzięki. Już nie poznajesz starej przyjaciółki?- ktoś zapytał
Otworzyłam oczy i nie wierzyłam w to co zobaczyłam.
-Zuziaaaa! Skąd ty tu? –zapytałam
-Z Londynu idiotko! – odpowiedziała
-Fakt. – powiedziałam już kompletnie rozbudzona – Na ile przyjechałaś ?
-Na zawsze…
Hej, hej.
Rozdział dość krótki , bo nie miałam pomysłu.
No i co Zuuza? Może być? hahahah
6 komentarzy- kolejny rozdział.
See you ;*
Rozdział dość krótki , bo nie miałam pomysłu.
No i co Zuuza? Może być? hahahah
6 komentarzy- kolejny rozdział.
See you ;*
<3 tylko czemu taki krótki ?!
OdpowiedzUsuńczekam na następny xdd.
Mam nadzieje, że nastepny bedzie dłuższy :D Kocham twojego bloga ;**
OdpowiedzUsuńFajny rozdział tylko szkoda, ze tai krótki. Nie mogę się doczekać następnego
OdpowiedzUsuńBoskii rozdział . Czekam na następny . Aaa i dzięki za radę . Nadal będę pisać.
OdpowiedzUsuńMrs. Styles
Rozdział boski, tylko mam wielką nadzieje, że An nie bd się długo gniewała na Tuśkę ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie masz świetny styl pisania, dzięki czemu bardzo łatwo czytało mi się Twoje opowiadanie oraz łatwo mogłam isę w nie wczuć ;)
Masz również zaskakujące pomysły, których Ci gratuluje ;D
Mam nadzieje, że nn niedługo, bo mam chrapkę na nn ;*
http://milosc-niejedno-ma-imie.blogspot.com <--- Zapraszam ;d
Okej jestem szósta !! :D
OdpowiedzUsuńRozdział : nic dodać nic ująć <3 tylko szkoda że króciutki :)
Czekam na kolejny :)
http://believe-for-destiny.blogspot.com/
Czekam na kolejny :D
OdpowiedzUsuńI zapraszam do mnie.
Super rozdział, tylko szkoda, że taki krótki ;(
OdpowiedzUsuń+ZAJEBISTY nowy szablon ;D
http://one-love-two-another-life-1d.blogspot.com/
Podoba mi się to, w jakim momencie kończysz rozdziały. Zawsze później trzeba się zastanawiać, co będzie dalej. Rozdział rzeczywiście krótki, ale ciekawy. ;)
OdpowiedzUsuńnatall11
hej mam pytanie. Co się zdarzyło między Ann a Dianą ?
OdpowiedzUsuń